Nie da się ukryć, że dziurawe spodnie są hitem już od kilku sezonów. I pewnie nie jedna osoba ma wrażenie, że noszą je wszyscy wokół, przynajmniej ja takie mam. Ale mimo to uważam, że wyglądają świetnie i to w każdej wersji – do trampek/szpilek/sneakresów, niezależnie czy są to boyfriendy czy rurki. Podobnie sprawa ma się z krótkimi, szarpanymi spodenkami – idealnie sprawdzają się latem. Przedstawiam Wam poniżej sposób w jaki najłatwiej jest „wyszarpać” swoje stare dżinsy i nadać im drugą młodość. Jeżeli jednak nie ma w Waszej szafie dżinsów, które nadawałyby się do podziurawienia bądź obcięcia, warto wybrać się do lumpeksu i tam poszukać jakiś perełek dżinsowych – obie pary spodni, z których zrobiłam krótkie spodenki zostały właśnie tam kupione. A więc potrzebne będą nożyczki, igła i… do dzieła!
Wynalazłam w mojej szafie stare spodnie z Tally Weijla, których już nie lubię i to je postanowiłam „zniszczyć”. Dziury dobrze jest robić po pierwsze na spodniach noszonych wcześniej (po praniu są one zazwyczaj węższe, jeśli zrobimy na takich dziury – przesuną się one później), a po drugie na sobie. Dzięki temu mamy pewność, że zrobimy je dokładnie tam gdzie chcemy.
Zrobiłam dwa większe wycięcia na obu nogawkach plus rozcięcia nad kolanami i jedno w górnej części uda. Ściągamy spodnie i za pomocą igły wyszarpujemy nitki. Te, które nie wyglądają dobrze, są za długie lub za krótkie – obcinamy. Nie wolno szarpać za mocno, bo urwiemy wszystkie nitki. Trzeba to robić delikatnie i z wyczuciem, wyszarpując po maksymalnie kilka nitek naraz.
![]() |
Miałam małego pomocnika 😉 |
Wyszarpujemy tyle nitek ile nam się podoba, ale im więcej, tym lepiej to wygląda. Wszystko zajęło mi jakieś 15 minut, więc jeżeli jeszcze się wahacie, nie ma na co czekać 🙂
Do spodni dobiorę jakąś fajną bluzkę plus buty i pokażę Wam efekt niebawem na Insta KLIK – WPADAĆ!
Krótkie spodenki robimy podobnie – obcinamy dżinsy (załóż je na siebie i obetnij, ściągnij i wyrównaj albo narysuj długopisem jaką mają mieć długość mając je na sobie, a następnie po ściągnięciu wyrównaj i tnij 🙂 ). Zrób kilka dziur i wyszarp je razem z brzegiem nogawek na tej samej zasadzie za pomocą igły. Jeśli chcesz je odbarwić, użyj Domestosa – nałóż go (w rękawiczkach!) w odpowiednich miejscach, odczekaj kilka minut, a następnie wypierz.
Jak Wam się podobają? /A.
Lubię z dziurami, ale póki co niezbyt dużymi;)
Masz super pomocnika 😀 u mnie kor zazwyczaj jest najbardziej zaangażowany we wszelkie prace, bez niego nawet kwiatków nie mogę samodzielnie podlać, bo będą miały za mokro 😉
A co do spodni, to fajny pomysł na reinkarnacje starych jeansów
Te spodenki są super!
Ja chyba jestem jakaś inna gdyż nie mam takich spodni i nawet nie zamierzam ich kupić 😉
właśnie dzisiaj miałam zamiar przerobić tak dwie pary moich spodni!;) Przydadzą mi się Twoje rady;)
uwielbiam!! ale sama dziurawiłam w szkole średniej;p;p teraz jakoś nie wpadłam na to ;p mam parę spodni tzw. do oddania muszę się zastanowić czy sobie nie przerobię 😉
nie dziurawię jeansów, ostatnio wręcz przeciwnie – podarły mi się moje ulubione i załatałam je "skórzaną" łatką, którą uzyskałam robią szorty z długich spodni z eko skóry ;D obcinanie nogawek najlepsze! 😀
Poszłyście na całość. Za mojej młodości (rany, jak to brzmi) też się robiło dziury w spodniach. Przecierało się je pumeksem najczęściej.