Chorowanie zdecydowanie nie jest fajne, no chyba, że się ma klasówkę z matmy – ale te czasy na szczęście już minęły :). Jednak zdecydowanie najgorzej jest chorować latem! Kiedy na dworze żar leje się z nieba i nie tylko z niebo, bo Twoje czoło przypomina tropikalny tor przeszkód, z którego leje się pot.
Niestety grypa i inne dziadostwa nie oszczędzają ludzi nawet latem! W takich chwilach zawsze przychodzi mi na ratunek ciepła zupa. Chociaż ciepła zupa w upał brzmi dość absurdalnie, to na bolące gardło i zatkany nos chłodnik nie będzie raczej dobrym pomysłem. Z pomocą przychodzi cebulowa zupa! Cebula sama w sobie ma właściwości lecznicze, jest bogata w substancje bakteriobójcze i witaminę C, dlatego idealnie sprawdza się na przeziębienie! 🙂
Pisząc ten wpis, doczytałam, że cebula świetnie się sprawdza się na kaca. Testował ktoś?:>
POTRZEBUJEMY:
2 marchewki
2 średnie ziemniaki
1 pietruszka
1 por
6 cebuli
1 czosnek
śmietana 12 %
masło
PRZYGOTOWANIE:
Marchew, ziemniaki, por kroimy na niewielkie kawałki wrzucamy do wody i gotujemy aż będą miękkie. Cebulę i czosnek siekamy i smażymy na patelni na odrobinie masła. Podsmażoną cebulkę dodajemy do bulionu i gotujemy przez kilka minut. Całość doprawiamy wedle uznania, dodajemy trochę śmietany, by nadać jej kremowej konsystencji, blendujemy i gotowe! 🙂
Uwielbiam takie zupy a cebólową szczególnie 🙂
cebulowa wymiata <3
To wracaj do zdrowia kochana
dziękuję! :))
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam zupy cebulowej ;p. Pomożesz mi naprawić błędy z przeszłości i zaprosisz na wielki talerz zupy? 😀
Zapraszam zawsze :))
Zupa cebulowa to jedna z nielicznych, które w ogóle jadam. Pyszności! <3